Dzisiaj postaram się omówić temat dość kontrowersyjny, zyskujący już od paru lat na dużej popularności, a mianowicie – „napoje energetyczne”.
Czy tak naprawdę należy się ich bać, czy „chemia” w nich zawarta jak się słyszy wszem i wobec jest dla nas zabójcza?
Mam nadzieję że rozwieje tym wpisem parę wątpliwości.
Zacznijmy więc od początku. Zawsze powtarzam: „Dosis Facit Venenum”
– czyli dawka czyni truciznę – a nie substancja sama w sobie.
Pozwala to na „podejście do tematu” z otwartą głową, a nie głoszenie wymyślonych, niczym nie popartych, subiektywnych opinii że dany produkt to jedynie „sama chemia”, „to jest dla Ciebie złe” etc.
„A propos” chemii, o której wspomniałem – chciałbym wprowadzić Was w temat „energetyków” zaczynając najpierw od pewnej zagadki – część z Was domyśli się już pewnie na początku, część nie -zgadnijcie o jakiej substancji mowa poniżej :>?
DHMO!– z ang. dihydrogen monoxide. – Ta substancja jest bezbarwna, bezwonna i co roku zabija tysiące osób, szczególnie jeśli wprowadzi się nią bezpośrednio do płuc. Najgorsze jest to, że praktycznie wszyscy jesteśmy od niej uzależnieni, a próby odstawienia tego specyfiku kończą się śmiercią.
Co gorsze, zrzucana jest, co roku w ogromnych ilościach do rzek i jezior- a po mimo tego wszystkiego, żaden rząd nie rozważa próby zabronienia jej używania.
Czym jest zabójcze DHMO?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Wodą…
I druga zagadka- nie zagadka- czy wiesz że prawdopodobnie co jakiś czas zajadasz się przysmakiem zawierającym w swoim składzie między innymi: heksanian etylu, maltozę, E450, E160A, E306,E515, popiół ?
Co to takiego?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Słodki bananek
I takich przykładów jest od groma tak naprawdę.
Po co w ogóle o tym napisałem? Ponieważ każdą substancje można
przedstawić w złym świetle i zapamiętajcie że wszystko co jest wokół nas jest… CHEMIĄ! Po tej małej dygresji przejdźmy już do głównego wątku..
Można powiedzieć że napoje energetyczne stały się „kawą 21 wieku”.
W latach 2007–2017 badania wykazały, że ponad 58% młodych Kanadyjczyków, 53% amerykańskiego personelu wojskowego, 51% studentów amerykańskich uczelni, i 35% nastolatków z Nowej Zelandii sięgało i coraz więcej sięga po „energetyki”.
W Stanach zjednoczonych, rynek tychże napojów zyskał ogromne korzyści majątkowe- w zeszłym roku zarobił ok.14 mld dolarów!
Więc ich popularność jest obecnie ogromna i z roku na rok zyskuje coraz więcej.
Po co w ogóle ludzie po nie sięgają?
Głównie w celu poprawy koncentracji lub wydłużenia pracy – natomiast,
jak pokazują nam statystki, mają dużą popularność wśród młodych osób
a ze względu na ich wiek, wagę etc. bezpieczne dawki przyjmowania danych substancji nie są zbyt duże-co wiąże się z łatwym przedawkowaniem, co jeszcze omówię.
Aby jednak zacząć dalszą dyskusję czy napoje energetyczne są dla nas szkodliwe czy nie, musimy sobie rozłożyć „owy” trunek na czynniki pierwsze.
Większość z nich zawiera w głównej mierze w swoim składzie:
– cukier albo słodzik
-Kofeinę
-Tauryne
-Niacyne
-Inozytol
-Witaminy z grupy B(głównie b6,b12)
-Ekstrakty z Guarany i żen-szenia
-L-carnityne
Jak można wywnioskować skład takiego „energetyka” jest pozbawiony praktycznie całkowicie białek i tłuszczy a jego kaloryczność sięga od 0(napoje słodzone słodzikami) do 61 kcal na 100 ml.
To na czym się skupie w głównej mierze to 3 pierwsze substancje z listy ponieważ one stanowią, że owe napoje mogą wydawać się „niebezpieczne”.
Natomiast jeśli chodzi o resztę substancji-nie mają aż takiego znaczenia ponieważ występują w mniejszych ilościach, a tym samym- nie mają dużego wpływu na organizm człowieka.
Cukier i słodziki
Jak każdy wie, powoduje szybki zastrzyk energii na krótki moment –
co gwałtownie podnosi jego poziom we krwi a to z kolei działa na trzustkę ,
która wydziela insulinę- czasami jego nadmiar u zdrowych osób może, prowadzić do nawet hipoglikemii
(stanu, gdzie mamy zbyt niski poziom cukru we krwi) co wiąże się ze złym samopoczuciem, oprócz tego do próchnicy, zwiększa ryzyko otyłości, cukrzycy, chorób sercowo-naczyniowych i niedoborów pokarmowych.
LECZ, tak jak wspominałem w samym wstępie- to że coś jest trucizną zależy od dawki a nie samej substancji- jeśli chodzi o cukier też
Ogólne rekomendacje mówią aby cukier dodany do naszej diety stanowił
ok. 10% naszego zapotrzebowania.
Dla przykładu: osoba mająca dzienną całkowitą pulę kalorii do spożycia na poziomie 2000 kcal-może bez konsekwencji spożyć 50 gramów cukru czyli tyle ile zawiera np. popularny „energetyk” „Monster”.
Trzeba uważać więc, bo łatwo można przekroczyć swoje „dozwolone” ilości jeśli chodzi o ilość cukru spożytą w ciągu dnia-dlatego przy wyborze napojów energetycznych- bardziej polecam te bez cukru zawierające słodziki w swoim składzie o których mowa poniżej.
Słodziki
3 Najpopularniejsze z nich, występujące w „energetykach” to:
-Aspartam
Ogólnie o słodzikach a szczególnie o aspartamie wypowiadałem się w tym poście:
https://www.facebook.com/bartekdabrowskidietetyka/posts/131529785040877?__tn__=K-R
Jeśli chodzi o pozostałe dwa:
-Acesulfam K- bezpieczna jego dawka wynosi 15mg na kilogram masy ciała na dzień i wynika to z bardziej słodkiego smaku niż aspartam
-sukraloza – zawiera najmniejszą ilość bo 5mg na kilogram masy ciała na dzień
Kofeina
O kofeinie oraz kawie pisałem już w osobnych artykułach
więc serdecznie zapraszam do zaznajomienia się z lekturą –
Kofeina-
https://www.facebook.com/…/a.113801…/153526819507840/…
Kawa-
https://www.facebook.com/…/a.113801…/124992635694592/…
w telegraficznym skrócie powiem tyle że kofeina może blokować nasze receptory adenozynowe co powoduje że między innymi:
-nie odczuwamy tak zmęczenia,
-dochodzi do poprawy naszej koncentracji,
-a także zwiększenia naszych zdolności wysiłkowych.
W jednej puszce napoju energetycznego 250ml znajdziemy około 70-80mg kofeiny. Bezpieczna zalecana dawka dla zdrowych osób dorosłych wynosi mniej więcej 400mg/dzień lecz jest to kwestia bardzo indywidualna i zależy od takich czynników jak między innymi:
-genetyka
-stan fizjologiczny
-stan zdrowia
-Zupełnie inaczej kwestia może wyglądać u sportowca (dla niego normy
mogą być zwiększone, od 600mg do nawet 800mg na dobę), gdzie nawet jednorazowa dawka kofeiny może wynieść od 4 do 6 mg/kilogram masy ciała aby w znacznym stopniu podnieść na wyższy poziom zdolności wysiłkowe
*śmiertelna dawka kofeiny wynosi od 10 do 12g na dobę
*W przypadku dzieci czy też młodzieży w wieku od 12 do 18 lat dzienne spożycie kofeiny powinno wynosić 100 mg. Dla dzieci natomiast poniżej 12 lat nie ma wyznaczonego bezpiecznego progu.
*Dzieci i młodzież mogą być bardziej wrażliwe na niepożądane działania kofeiny, takie jak lęk, biegunka i odwodnienie. Nawet w sugerowanych dawkach, stosowanie kofeiny po południu i wieczorem może mieć negatywny wpływ na jakość i ilość snu.
*Dla kobiet w ciąży, bezpieczna maksymalna dawka kofeiny w ciągu doby
to 200-300 mg na dobę.
Tauryna
Tauryna działa podobnie do kofeiny, chociaż słabiej pobudzająco, nie wywołuje uzależnienia i znosi objawy towarzyszące odstawieniu kofeiny. Tauryna jest aminokwasem niebiałkowym produkowanym przez nasz organizm i bierze udział w transporcie aminokwasów rozgałęzionych do mięśni szkieletowych.
„Energetyki” zawierające taurynę są mniej „szkodliwe” niż te zawierające samą kofeinę.
Bezpieczna dawka tauryny dla większości osób to od 500 mg do 3 gramów, natomiast wyższe dawki, nawet do 6g nie powodują skutków ubocznych.
Podsumowanie
Jedyne czego tak na prawdę możemy się obawiać w „Energetykach”
to po prostu cukier i kofeina. Jeśli chodzi o osoby dorosłe, które w głównej mierze nie specjalnie kwapią się do wykonywania jakiejkolwiek aktywności fizycznej i leżą tylko na kanapie,( tak zwani „coach potatoe”-czyli lenie ;D) lub osoby ćwiczące, które na przykład się odchudzają- dla nich o wiele lepszym wyborem będzie napój energetyczny bez kalorii- i kontrolowanie zawartości kofeiny w ciągu doby.
Z drugiej jednak strony, jeśli mamy zdrową wysportowaną osobę,
z wysoką dzienną podażą kalorii, utrzymującą również wysoką podaż kofeiny w ciągu doby- parę „energetyków” w ciągu tygodnia nie powinno stanowić dla niej zupełnie żadnego problemu.
Bibliografia:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Monotlenek_diwodoru
https://www.youtube.com/channel/UC_7PqixGIdE-jjoHKMPYpGA
https://examine.com/nutrition/are-energy-drinks-bad-for-you/
https://healthblog.uofmhealth.org/…/parents-perk-up-to…